Spadek na piąte miejsce w tabeli
Piątkowy mecz miał być świetnym początkiem majowego weekendu. Niestety tak się nie stało i nasza drużyna zaliczyła porażkę z niżej notowanym Borem Regut.
Mecz rozpoczął się z 15 minutowym opóźnieniem. Jak na faworyta przystało od pierwszych minut ruszyliśmy na bramkę gości. Już w 2’ Sylwester Szambelan był bliski od strzelenia bramki. W 3’ Rafał Choszcz oddaje strzał z 20 metra jednak za lekko. W 7’ swojej okazji nie wykorzystuje Bartosz Szydłowski posyłając piłkę wysoko nad bramką. W 10’ po faulu na Grześku Oktabie do wykonania rzutu wolnego podchodzi Bartek i znów piłka mija bramkę. Po naszym zmasowanym ataku, popełniamy błąd w obronie i w 13’ Bór wychodzi na prowadzenie. 0:1 dla przyjezdnych. Stracona bramka daje wiatr pod skrzydła Regutowi. W 19’ goście nie wykorzystują rzutu wolnego, w 21’ piłkę wyłapuje Łukasz Karpik. Kilka akcji i stałych fragmentów Bór nie potrafi zamienić na bramkę. W 33’ remis i wracamy do gry. Paweł Badenko pewnie wybija pikę, ta odbija się od zawodnika z Reguta wprost pod nogi Krystiana Szambelana. Krystian umieszcza piłkę w siatce. 1:1. W 39’ rzut wolny wykonuje Krystian, jednak dośrodkowanie jest zbyt mocne i żaden zawodnik Sokoła nie sięga piłki. Końcówka pierwszej połowy należy do Sokołów. W 41’ po ładnej wymianie podań Sylwester Szambelan nie podwyższa wyniku. W 45’ Krystian oddaje strzał lecz jest za lekki i bramkarz wybija piłkę za bramkę. Ten stały fragment gry o mały włos nie zamienia na bramkę Sylwester, główką obijając spojenie bramki. Schodzimy do szatni.
W 48’ ładną wrzutką Daniel Głowacki zmusza bramkarza Boru do interwencji. W 56’ Krystian ponownie sprawdza bramkarza gości mocnym strzałem, jednak ten jest czujny. 58’ to nie wykorzystany rzut rożny. 62’ – Krystian ładnym podaniem obsługuje Bartosza Szydłowskiego, lecz strzał jest niecelny. W 67’ Bartek zostaje ukarany żółtą kartką. Prawdę powiedziawszy dla mnie decyzja sędziego jest niezrozumiała. W 75’ 100% sytuacja. Sylwester wypuszcza długim podaniem Krystiana. Krystian strzela wprost w leżącego bramkarza. Końcówka meczu. Bóbr chyba uwierzył, że może wygrać mecz. Łukasz Karpik staje na wysokości zadania i szczelnie zamurowuje bramkę, aż do 92’. W doliczonym czasie po fatalnym błędzie naszych obrońców, wpada druga bramka dla Reguta. 1:2! Goście wyjeżdżają z trzema punktami a my spadamy na piąte miejsce w tabeli.
Mecz z Regutem pokazał, że nie ma łatwych zwycięstw w naszej grupie. Do każdego meczu trzeba podchodzić z determinacją i w pełni skoncentrowanym. Czołówka tabeli jest bardzo ciasna a na dzień dzisiejszy do lidera (Grom Warszawa) brakuje nam tylko 6 punktów. Do końca ligi zostało jeszcze osiem meczy. Trochę wiary a awans będzie nasz.
Bramki w meczu
- 13' – Tomasz Grzesiński (Bór Regut) 0:1
- 33' – Krystian Szambelan (Sokół Serock) 1:1
- 90'+2' – Przemysław Popis (Bór Regut) 1:2
Następny mecz ligowy rozegramy z Marcovią już 07.05.2016 r. o godz. 12.00 w Markach. Marcovia w pięciu meczach cztery razy wygrała, ogrywając m.in. Legionovię i Dąb Wieliszew. Mecz z Gromem Warszawa obecnie liderem tabeli Marki zakończyły się remisem.
Tabele na dzień 30 kwietnia 2016 r.
Komentarze